Edwardiański Londyn

Nocny klub, tancbuda, kabaret. Wszystko, na co tylko masz ochotę znajdziesz w tym miejscu, pełnym zielonych wróżek, które spełniają życzenia. Przy drzwiach powita cię radośnie jegomość w średnim wieku, dobrze zbudowany i zawsze nienagannie ubrany. To Geoeffrey Cabourn - właściciel. Wejdź i rozgość się. Dobrej zabawy.

Powiew wschodu w samym centrum Londynu. Bywalcy tego miejsca podkreślają jego niebywały urok i klimat. Ale bądźmy szczerzy - to, co przyciąga klientelę do nocnego klubu to piękne, zmysłowe kobiety czekające na to by za godziwą opłatą spełnić każde życzenie swojego klienta. W lokalu mieści się palarnia opium, na piętrze zaś dostępnych jest kilka pokoi dla gości klubu. To, co kryje się na niższych piętrach dla wielu owiane jest tajemnicą.

Kasyno w centrum Soho to pozostałość po czasach, kiedy w mieście nadzór nad ciemnymi interesami londyńskiego półświatka sprawowali Włosi z Vincenzo Zaluchim na czele. Dziś jest to już tylko centrum hazardu, gdzie gentlemani ku rozpaczy swoich żon tracą fortunę przy pokerze i ruletce.

Prawdziwy cel istnienia tego lokalu jest znany tylko tym, którzy mieli dostęp do jego piwnic. Cała reszta może rozkoszować się smakiem doskonałego, irlandzkiego piwa.

Salon, tajemnicze miejsce na styku dwóch światów – tego materialnego i tego, którego umysł nie jest zdolny ogarnąć. Przesiąknięty duszną wonią świeżo ściętych narcyzów, pozwala stać się częścią niezwykłego doświadczenia spoza granic zmysłów. Niełatwo zapomnieć takiego doznania. Potwierdzą to ci, którzy cieszą się mianem „gości” Madame Temple.